Pamiętam, że w dzieciństwie chciałem zadać setki pytań autorom książek i wierszy, które czytałem. Dzisiaj tego typu marzenie jest łatwiejsze do zrealizowania niż kiedykolwiek wcześniej, o ile autor jeszcze żyje. Póki zaliczam się do tej kategorii, możecie zadać mi dowolne pytanie o dowolnej porze pisząc na adres: autor@wojciechpietrzak.pl.
Lojalnie tylko uprzedzam, że wyrzucam bez czytania listy, na których nadawca nie raczy umieścić swojego podpisu, który wygląda jak prawdziwe imię i nazwisko (bo sprawdzić tego często nie mam jak).
Jeśli wolisz zadać pytanie lub podzielić się swoim przemyśleniem publicznie, nie krępuj się skorzystać z formularza poniżej.
Nie gwarantuję odpowiedzi, choć zwykle jej udzielam.
Zdrowaś Mario,
nie chciałem pisać komentarza ale zachęcony zachęceniem… Żle się czyta darmową próbkę „Hexy” z powodu formatowania – ja skorzystałem z pdf-a i pięć, sześć słów na linijkę jest mi stanowczo za mało jak na np. e-booka, oczy mi się „zabiegały” i dostały zadyszki. Co do samego tekstu to po próbce nie dość, że nie wiem czy chcę wiedzieć kto zabił ale nie wiem też czy chodziło o morderstwo. Odwiedziony byłem od wątku parę razy i zacząłem się zastanawiać co właściwie czytam oprócz fajnie przelatującym przed oczami, fajnie napisanym tekstem. Jeśli chodzi o wątek kryminalny to powieści poniekąd kryminalnej to – proszę wybaczyć ale po stu stronach fajnego tekstu jestem znużony a przecież czytelnika nie można zabić tak długim prologiem. Oczywiście te sto stron wynika z formatowania, o którym już pisałem – może być to dowolna liczba przecież. Na moje oko czterdzieści… Jest pomysł, jest Dardiusz, jest Pana elokwencja ale brakuje mi w tym wszystkim „pstryknięcia palcami”.
Dziękuję bardzo za komentarz!
Darmową próbkę mogę podesłać w dowolnym innym formacie, natomiast jeśli chodzi o resztę, przyjmuję to jako uwagi, które „Heksie” już wprawdzie nie pomogą, ale może pozwolą mi unikać błędów w przyszłości.
Pozdrawiam!
Jak ci tą grafomanię rynek zweryfikował kucu?